W ubiegły piątek odbyły się warsztaty mające na celu zmianę podejścia banków do operatorów telekomunikacyjnych z sektora MŚP. Dotychczas ISP byli traktowani jako klienci indywidualni, co powodowało, że nie mogli uzyskać kredytów na cele inwestycyjne.

W warsztatach wzięli udział Ministerstwo Cyfryzacji, KIKE, Związek Gospodarstwa Krajowego oraz delegacja Związku Banków Polskich, z ramienia którego przyjechali przedstawiciele ok. 20 banków. Izba od ponad 3 lat, wspólnie z Ministerstwem Cyfryzacji, prowadzi rozmowy z przedstawicielami sektora bankowego. Po raz pierwszy spotkanie zebrało tak liczną grupę odbiorców i przyjęło formę warsztatów.

Zgromadzonych gości przywitała przedstawicielka Ministerstwa Cyfryzacji, Piotr Marciniak oraz Arkadiusz Lewicki ze Związku Banków Polskich.

Arkadiusz Lewicki podkreślił, że to spotkanie jest efektem rozmów MC i ZBP, we współpracy z KIKE.

– Z Izbą porozumieliśmy się, aby zwiększyć wiedzę po stronie bankowej. Chcemy, aby obie strony wzajemnie się poznały i uznały współpracę za dobry biznes – tymi słowami rozpoczął spotkanie.

Piotr Marciniak zasygnalizował, że przedsiębiorstwa operujące kilkoma milionami złotych rocznie mają problem z pozyskaniem kredytów powyżej 1 mln zł, co zostało opisane na łamach drugiego numeru „KIKE#News”. Wyraził głęboką nadzieję, że w kolejnym, listopadowym numerze Izba będzie mogła pokazać MŚP konkretne rozwiązania, które na warsztatach uda się wstępnie zarysować.

Jako pierwszy wystąpił Jacek Wiśniewski z Ministerstwa Cyfryzacji, który przedstawił najważniejsze informacje na temat rynku MŚP telko:

  • W latach 2013-2015 wydatki na infrastrukturę telekomunikacyjną przekroczyły 1 mld zł.
  • Najwięcej operatorów realizuje usługi w technologii światłowodowej, najmniej w kablowej.
  • W ramach działania 8.4 zrealizowano 526 projektów o wartości 731 mln zł. Minimalne dofinansowanie wyniosło 30 tys. zł, maksymalne 17,6 mln zł. Wybudowani ponad 16 tys. km sieci Internetu szerokopasmowego.
  • Do 12 września wyłoniono 91 projektów na kwotę ok. 650 mln zł. Wśród beneficjentów, aż 80%, stanowią firmy z sektora MSP. Na 73 zwycięskich przedsiębiorców w wyniku oceny merytorycznej w 37 przypadkach stwierdzono wymagalność złożenia promesy kredytowej.

Z kolei Piotr Wiąckiewicz, ekspert GRAP-u, opowiedział o potencjale przedsiębiorstw telekomunikacyjnych sektora MŚP w świetle planów inwestycyjnych na najbliższe lata. Na samy początku swojej prelekcje odpowiedział na pytanie: Kim jest lokalny operator w Polsce? Decydującą cechą powinna być wielkość sieci, ponieważ mówimy o operatorach sieci dostępowej. Zdecydowana większość ISP to mikroprzedsiębiorstwa. Aż 1631 operatorów ma mniej niż 300 abonentów, a 605 od 300 do 1000 firm. To grupa, która ma problem z pozyskaniem dodatkowego finasowania. Nie tylko na uzyskanie promesy kredytowej w przypadku projektów unijnych, ale również na rozbudowę sieci ze środków własnych.

Piotr Wiąckiewicz podkreślił również, że jedną z przewag konkurencyjnych MŚP jest technologia. Lokalni ISP aż w 53% przypadków zrealizowali projekty światłowodowe. Innowacyjność technologiczna gwarantuje, że najlepsza technologia światłowodowa znajdzie nabywców na rynku wtórnym. Obrót tego typu sieciami jest przedmiotem działań największych operatorów.  Abonent połączony w takiej sieci wyceniony jest na ok. 3000 złotych. Małych ISP skupują duże telekomy, będące na giełdzie. Na rynku nie ma instrumentów inwestycyjnych, w których zabezpieczeniem byłyby sieci. Bez tych środków nie ma nowych inwestycji.

Sebastian Kachel, inwestor i beneficjent ze środkowej i południowej części kraju, pokazał przedstawicielom sektora bankowego jak wyglądała typowa inwestycja telekomunikacyjna finansowana z udziałem funduszy UE i jakiego produktu finansowego oczekują operatorzy. Idealny produkt finansowy to taki, który dostosowany jest do specyfiki działania lokalnego ISP. Większość przedsiębiorców telekomunikacyjnych na samym początku ma wyłącznie koszty, nie przychody, na które należy poczekać. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłby produkt finansowy z karencją spłaty wynoszącą 2 lata i uwzględniający elastyczną formę spłaty (odsetki + ustalona minimalna spłata kapitału). Sebastian Kachel podkreślił, że inwestorzy branżowi wyceniają spółki telekomunikacyjne na podstawie wzoru, gdy potrzebna jest wycena branżowa, nie księgowa. To pozwoli na odpowiednie ustalenie wartości kredytu i zabezpieczenia.

Z ramienia KIKE wystąpił również Łukasz Bazański z Kancelarii Radców Prawnych itB Legal. Pokazał, że infrastruktura telekomunikacyjna stanowi alternatywną formę zabezpieczeń. Włóknem światłowodowym można swobodnie obracać na rynku. Wartością nie jest kabel, który jest w ziemi, ale liczba klientów. Majątek operatora może stanowić zabezpieczenie kredytowe. Banki mogą wysyłać rzeczoznawców, którzy oszacują wartość firm ISP.

Po prelekcjach odbyła się dyskusja między ekspertami a przedstawicielami sektora bankowego. Bankowcy mają obawy, czy „kabel w ziemi” może stanowić zabezpieczenie kredytu. Sebastian Kachel odpowiedział na to pytanie:

–  Mam świadomość, że sieć nie będzie jedynym zabezpieczeniem kredytu. Chciałem jednak pokazać, że to nie jest zwykły kabel. On ma wartość jak działa. Jak dostarcza Internet do klienta i generuje zysk.

Piotr Marciniak wskazał, że gwarantem może być również infrastruktura wybudowana w poprzedniej perspektywie, ponieważ okres trwałości projektów za niedługo się skończy. Kredyt można również oprzeć o poręczenie ze środków krajowych.

Łukasz Bazański zasygnalizował, że problemem nie tylko są operatorzy mający problemy z uzyskaniem promesy kredytowej na realizacje projektów unijnych, ale również Ci, którzy takiego dofinansowania nie uzyskali. Również potrzebują kredytów na rozbudowę sieci, a ich infrastruktura może stanowić zabezpieczenie dla banków.

Piotr Marciniak zaapelował do banków o analizę sytuacji operatorów, a szczególnie projektów ISP zaangażowanych w dofinansowanie z 1.1 POPC. Powtórzył, że MŚP z sektora telekomunikacyjnego nie są oceniane przez piony korporacyjne i otrzymują kredyty do 500 tys. zł. To nie jest kredyt inwestycyjny, tylko ogólnego przeznaczenia. Operatorzy, jako beneficjenci poprzedniej perspektywy, mają sieci, do których mogliby podłączyć klientów, a nie mają środków na ich rozbudowę. Instrumenty finansowe dla MŚP to jest nisza i rynek wart kilkaset milionów rocznie.

Z ostatniej chwili: W tym tygodniu prowadzone będą kolejne spotkania bilateralne członków KIKE z bankami biorącymi udział w piątkowych warsztatach. Ich przedmiotem będzie przede wszystkim ocena projektów POPC i możliwości zabezpieczenia kredytów na infrastrukturze ISP.

– KIKE od kilku miesięcy prowadzi intensywne spotkania nie tylko w szerszej formie, w jakiej odbyło się spotkanie piątkowe, ale i bezpośrednio z bankami. Szukamy aktywnie co najmniej jednego banku, który jako lider postawi na wsparcie operatorów lokalnych i realizowanych przez nich inwestycji szerokopasmowych. Możliwości współpracy są tu szerokie. Od lat bowiem nie ma w Polsce ani jednej instytucji finansowej kredytującej inwestycje sektora MŚP telko, które choć rozproszone – dzięki wsparciu funduszy unijnych w poprzedniej perspektywie finansowej wynoszą przeszło 0,5 mld złotych rocznie. Wielość inwestorów ma jednak dużą wartość w dywersyfikacji ryzyka kredytowego. Stąd współpraca banku z naszą branżą, patrząc na doświadczenia projektów dofinansowanych, jest co do zasady bezpieczna i perspektywiczna – podsumowuje Piotr Marciniak.

Więcej informacji